Oferowane przez Zachód czołgi w obecnej liczbie w najlepszym przypadku nie zmienią nic na ukraińskim froncie, a w najgorszym – pogłębią logistyczny chaos. Choć gotowy i tani plan realnego wsparcia Ukrainy czołgami leży na stole. Tak samo jak Brytyjski czołg Challenger II to świetny wóz, lecz zapowiadana liczba nie zmieni nic na froncie, a wręcz przysporzy Ukraińcom problemów logistycznych .Ponieważ brak jest specjalistów np. wywiadu i wsparcia itp. Bez tego Leopardy itp są bezwartościowe