Jestem papistą...

Jako katolik jestem papistą. Papież może być zboczeńcem, mordercą, kłamcą... wszakże dzierży władzę kluczy. Jest namiestnikiem Chrystusa na ziemi. Nie jestem godny, by krytykować kogokolwiek samemu będąc niegodnym grzesznikiem.

Wierzę we wszystko, w co Kościół wierzyl przed soborem - a wtedy nie było sedeków, nowej Mszy, neonów, odnowy w Duchu świętym itp. Był za to papież i wierzę w jego nieomylne nauczanie. Ostatnie nieomylne nauczanie miało miejsce w 1950 roku przy ogłoszeniu dogmatu o Wniebowzięciu NMP.

tahamata
tahamata
Wierzę we wszystko, w co Kościół wierzył przed soborem - a wtedy nie było sedeków, nowej Mszy, neonów, odnowy w Duchu świętym itp. Był za to papież i wierzę w jego nieomylne nauczanie. Ostatnie nieomylne nauczanie miało miejsce w 1950 roku przy ogłoszeniu dogmatu o Wniebowzięciu NMP.
tahamata
Wierzę we wszystko, w co Kościół wierzyl przed soborem - a wtedy nie było sedeków, nowej Mszy, neonów, odnowy w Duchu świętym itp. Był za to papież i wierzę w jego nieomylne nauczanie. Ostatnie nieomylne nauczanie miało miejsce w 1950 roku przy ogłoszeniu dogmatu o Wniebowzięciu NMP.
weteran
JanSmithNewYork 2013-07-15 13:46:55
nie można Neo i Odnowy wsadzić do jednego worka

Sądzisz, że diabeł dla każdej sekty ma osobny kocioł?
weteran
(tahamata)Jako katolik jestem papistą. Papież może być zboczeńcem, mordercą, kłamcą...
a nawet antychrystem. Tylko co to wtedy za papież?
JanSmithNewYork
Kościół Chrystusa jest żywy a nie martwy, cały czas się rozwija i wydaje coraz to nowe liście i pędy.
Nikt nie neguje nauczania z przed czy po soborze. Gdyż jest ono kontynuacją a nie nowym początkiem.
W Neo są pewne nadużycia ale nie można przekreślić całości.
Odnowa w Duchu Świętym nie jest ruchem i nie ma swojego założyciela. Jest to otwarcie się na Ewangelię i żywą wiarę. Tak więc nie można …Więcej
Kościół Chrystusa jest żywy a nie martwy, cały czas się rozwija i wydaje coraz to nowe liście i pędy.

Nikt nie neguje nauczania z przed czy po soborze. Gdyż jest ono kontynuacją a nie nowym początkiem.

W Neo są pewne nadużycia ale nie można przekreślić całości.

Odnowa w Duchu Świętym nie jest ruchem i nie ma swojego założyciela. Jest to otwarcie się na Ewangelię i żywą wiarę. Tak więc nie można Neo i Odnowy wsadzić do jednego worka.

Uwierz, że dzięki Odnowie lepiej przeżyjesz liturgię Trydencką.

Neo ma nadużycia liturgiczne ale to wynika z nie douczenia teologicznego założyciela i jego eksperymentów.
Kirkor1000
ptyś 2013-07-14 14:08:16
Chrystusa Pana też potrafiłbyś krytykować i jednocześnie pozostałbyś Mu wiernym?

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.
Mt 5,37

......................................................................................................................
AMEN ! 🤗
tahamata
Jadwiśka - dokładnie tak. Cudownym przykładem są dzieci fatimskie. Każdą chwilę spędzały ofiarując się za grzeszników.
Ptysie, dzieci pogubione... Tu nie ma krytyki papiestwa... Deklaruję w tym tekście całkowite zaufanie, mimo ewentualnych braków i ułomności papieskich. Dobrze jest wierzyć w to, w co zawsze i niezmiennie wierzyli doktorowie, święci i wierni Kościoła. Wtedy szanse na pomyłkę są …Więcej
Jadwiśka - dokładnie tak. Cudownym przykładem są dzieci fatimskie. Każdą chwilę spędzały ofiarując się za grzeszników.

Ptysie, dzieci pogubione... Tu nie ma krytyki papiestwa... Deklaruję w tym tekście całkowite zaufanie, mimo ewentualnych braków i ułomności papieskich. Dobrze jest wierzyć w to, w co zawsze i niezmiennie wierzyli doktorowie, święci i wierni Kościoła. Wtedy szanse na pomyłkę są zdecydowanie mniejsze. A stawka jest wysoka: zbawienie duszy.
ptyś
Chrystusa Pana też potrafiłbyś krytykować i jednocześnie pozostałbyś Mu wiernym?
Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.
Mt 5,37Więcej
Chrystusa Pana też potrafiłbyś krytykować i jednocześnie pozostałbyś Mu wiernym?

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.
Mt 5,37
Zwyczajny Katolik
można krytykować a jednocześnie nie wypowiadać
posłuszeństwa.
jadwiska
B:Trzeba poświęcać się, ofiarować jak proboszcz Vianey z Ars. Modlił się on całymi nocami, kiedy wiedział, że owce z jego owczarni całkiem i wcale nie żyją według woli Bożej.
Oddał on wszystko i ofiarował, nie położył on się nawet do solidnego łóżka spać. Często modlił się godzinami przed Tabernakulum. Najczęściej tylko, by ratować choćby jedną duszę. Przeżywał on ciężkie ataki od nas z dołu …Więcej
B:Trzeba poświęcać się, ofiarować jak proboszcz Vianey z Ars. Modlił się on całymi nocami, kiedy wiedział, że owce z jego owczarni całkiem i wcale nie żyją według woli Bożej.
Oddał on wszystko i ofiarował, nie położył on się nawet do solidnego łóżka spać. Często modlił się godzinami przed Tabernakulum. Najczęściej tylko, by ratować choćby jedną duszę. Przeżywał on ciężkie ataki od nas z dołu ( wskazuje w dół) często tylko z powodu jednej duszy i to pomimo tego, że nie był wcale taki zdolny, uczony. Ciężko mu szła łacina i teologia. Dzisiejsi kapłani mniemają o sobie: my jesteśmy mądrzy, uczeni, jesteśmy doktorami, wiemy wszystko lepiej.... ale w końcu nie o to chodzi Tym tam u góry ( wskazuje w górę). Nie patrzą Oni jaki ktoś jest uczony, ile w mózgu ma filozofii i matematyki. Patrzą oni w pierwszym rzędzie: czy jest on dobrym pasterzem? Czy szuka swoich owiec, czy jest gotów oddać życie za swe owce? Na to patrzą Ci tam u góry, a to jest największy minus, że tego dzisiejsi kapłani nie mają i nie czynią. Trzeba by znowu mówić na kazaniach o proboszczu z Ars i o Katarzynie Emmerich, która cierpiała i modliła się za kościół na swym łożu boleści.
Wiele innych Świętych czyniło to także. Ojciec Pio cierpiał wiele za Kościół i za grzeszników. Trzeba by wołać z ambon, aby o wiele więcej czasu poświecano na naśladowanie Chrystusa, a nie na doktoraty. To jest dobre, niektórzy tego potrzebują. U większości jednak, byłoby lepiej gdyby nie trawili całych lat na filozofii, matematyce albo teologii itp.
Dla wielu byłoby lepiej, aby pół nocy modlili się i wzywali Ducha Świętego i żyli według prawdziwego naśladowania Chrystusa i nauki św. Ludwika Grignion i gdyby oddali się całkowicie Matce Bożej, Jej Niepokalanemu Sercu i Najśw. Sercu Jezusa, patrzyli na krzyż i spełniali wiernie to, czego chcą Ci tam u góry. Byłoby to lepiej, aniżeli godzinami myśleć i studiować tylko po to aby zaimponować śwatu...!!!