Korekta:

Posoborowa reforma w obrazku: Likwidujemy Krucyfiks... zdejmujemy 2 obrusy... odwracamy księdza... tniemy balasku, coby tłuszcza nie klęczała... wynosimy tabernakulum i stawiamy tron dla chętnego, miejscowego kacyka...

W mojej parafii dziarskie staruszki spacyfikowały prezbiterium,i czytają co się tylko da.Końca tej szkodliwej i deprawującej mężczyzn działalności nie widać.Ministranci poczytują sobie za ujmę odbieranie emerytkom największej przygody ich życia,i odmawiają czytania.Proboszcz na uwagi macha ręką "niech się bawią",a ja mam kolejne czytanie na Mszy Świętej stracone.Liczyć na opamiętanie się starszych pań już chyba za późno.

Polskie staruszki zawsze były posłuszne swoim pasterzom i publicznie nie demonstrowały swoich wątpliwości... Mocna wiara nie pozwalała im podnosić parasoli. Cierpiały w milczeniu, trwały w modlitwie.

Bolejąca Matka stała * u stóp krzyża, we łzach cała (...)
A w Jej pełnej jęku duszy, * od męczarni i katuszy, * tkwił miecz ostry naszych win, * tkwił miecz ostry naszych win.
Matko, coś miłości zdrojem, * przejmij mnie cierpieniem swoim, * abym boleć z Tobą mógł, * abym boleć z Tobą mógł...