"bardzo zdolny" ... "ksiądz"
to nie jest tylko głupie - to jest starannie powiedziane jak najgłupiej.
Nie chce ani objawienia, ani ojcostwa, ani autorytetu, ani Boskości ... ani nieba na to wychodzi.

Tak jak płód dorasta i staje się noworodkiem tak też człowiek rodząc się na nowo nie jest degradowany ale budzi się do nowego życia ... gdzie już nie będzie już mógł wzrastać ale jeśli szczerym sercem wybierze Boga Ojca to będzie mógł się Nim wypełnić po brzegi.

... A jak nie to szeol i jego rozpacz... nad swoja głupotą bezdenną.

To nie jest ksiądz, ale pastor jakiegoś tam prywatnego kościoła. To jeden z tych uwodzicieli złotoustych retoryków, którzy uważają, że posiedli wszelką wiedzę. Wiadomo, że w Ameryce i wielu krajach zachodnich co ulica- to kaplica i każdy może mieć własny punkt widzenia. Natomiast młócenie ludziom w głowach i dawanie im fałszywych przesłanek i recept na zbawienie, odrzucenie Jezusa i jego nauki jasno mówi, czego on spodziewa się po swoim biznesie jaki uprawia. Chrześcijaństwo, katolicyzm to wzrastanie do wolności dieci Bożych. A nami kieruje miłość, nie strach. I chociaż wielu świętych zaczynało swoją drogę ze strachu: rób to, a tego nie, bo....., to jednak z czasem nabrali zaufania do Jezusa, do Boga i dali się poprowadzić z miłości a nie ze strachu do świętości. Małe dziecko musi słuchać rodziców, bo skutki jego wyborów mogą być opłakane - to jest wychowywanie dziecka i pokazywanie mu prawidłowej drogi. Kiedy człowiek odkryje, że zycie jest łaską, i każdy następny dzień to dar Pokornego Boga, który z miłości chce nas obdarzyć życiem wiecznym ze sobą, to intelektualne spekulacje i rozwodnione pojęcia o Bogu przestaną mieć miejsce. Nasze życie to wzrastanie we wierze, nadziei i miłości ku Bogu. Jezus dał nam wskazówki, że jest Drogą, Prawdą i Zyciem, a Kościół Katolicki ustanowił miejscem gdzie tego zbawienia należy szukać i je realizować poprzez sakramenty święte.