Chyba dawno nie sprawdzaliście składu jedzenia które kupujemy w sklepach, bo jako 'polska żywność' kwalifikuje się to co wyprodukowano w polsce. Jedzenie pełne dodatków, polepszaczy, ulapszaczy.
Glifosat we wszystkim, bo liczy się zysk.
Skład jedzenia skopiowany z zachodnich najgorszych jakościowo produktów które mogą stać latami na pułkach, tylko polacy pazerni na zyski dodają to nie do najtańszych produktów, tylko do wszystkich! Znajdź lody w sklepie bez mono i trójglicerydów kwasów tłuszczowych... polscy producenci walą to do każdych lodów, bo po co dawać śmietanę. W slepie ciężko znaleźć nawet sól bez antyzbrylaczy. Dwutlenek Tytanu w słodyczach, tabletkach, paście do zębów a nawet w mydle. To wszystko nadaje się do śmieci. W PRAWIE KAŻDEJ CZEKOLADZIE JEST POLIRYCYNOOLEINIAN POLIGLICEROLU E476 -SZKODLIWY SKŁADNIK PÓŁSYNTETYCZNY. W CZEKOLADACH DLA DZIECI! Nawet w cukierkach... cała kategoria produktów nadaje się do śmieci.
Wszystkie słodycze i wszystkie lody...
Mięsa pełne glifosatu, skoro wszystko karmione paszami pełnymi glifosatu.

Produkty rolne nie wspomnę... jak sam nie masz ogródka to współczuję.

Idzcie bronić polskich rolników, bo oni walczą by mogli dalej pryskać glifosatem ...
I obrażajcie się jak ktoś nazywa rzeczy po imieniu. Od ładnych kilku a nawet kilkunastu lat jedzenie w polsce to trucizna. To jest prawda.