Eva Vlaardingerbroek wygłasza historyczne przemówienie na temat "Wielkiej rzeczywistości zastąpienia", a establishment traci rozum
CPAC Hungary odbył się w ten weekend w Budapeszcie na Węgrzech. W konferencji wzięli udział konserwatyści z całego kontynentu i Ameryki. Nieoczekiwaną atrakcją weekendowej konferencji mogło być porywające przemówienie pięknej Evy Vlaardingerbroek. Eva nie powstrzymała się w swojej obronie chrześcijańskiej Europy i obecnego ataku globalistycznej lewicy, mającego na celu zniszczenie naszej cywilizacji.
twitter.com/herqles_es/status/1785319285654483283
Eva Vlaardingerbroek: Cześć, Węgry. Witaj Budapeszcie. Witam Europejczyków i amerykańskich przyjaciół, bardzo dziękuję za zaproszenie. Pozwólcie, że na chwilę pominę Mathies i przejdę od razu do tematu, który nie jest tak wesoły, ale bardzo, bardzo potrzebny do omówienia. Pozwólcie, że opowiem wam o ostatnich siedmiu dniach w Europie.
W tym tygodniu w Sztokholmie trzy starsze kobiety w wieku 70 lat zostały zasztyletowane na ulicy w biały dzień. W Londynie cztery osoby zostały zasztyletowane w ciągu zaledwie 42 godzin. W Paryżu setki afgańskich imigrantów wyszło na ulice, by wywołać zamieszki. Również we Francji kolejny kościół został doszczętnie spalony. To tylko kilka incydentów, do których doszło w ciągu zaledwie kilku dni na naszym pięknym kontynencie. Ale wszyscy wiemy, że te incydenty nie są już incydentami. Jeśli jest coś, co jest pewne, to to, że wiemy, a nasze rządy wiedzą, że istnieje związek między masową migracją a przestępczością.
Pewnego dnia w holenderskim mieście Dordrecht wydarzyło się coś interesującego. Ogłoszono, że w małym miasteczku w Holandii, w mojej ojczyźnie, powstanie nowy ośrodek dla azylantów. Co zrobiły władze miasta? Powiedziały: Zaoferujemy obywatelom mieszkającym w pobliżu tego ośrodka tysiąc euro na podjęcie dodatkowych środków bezpieczeństwa. Nasza nowa rzeczywistość w Europie składa się z częstych gwałtów, dźgnięć nożem, morderstw, zabójstw, strzelanin, a nawet ścięć. Chciałbym jednak wyjaśnić jedną rzecz. To nie zdarzało się wcześniej. To nowo zaimportowany problem.
Samuel P. Huntington przewidział to ponad 25 lat temu, kiedy napisał, cytuję: W nowym świecie masowej migracji najbardziej wszechobecny, ważny i niebezpieczny konflikt nie będzie między klasami społecznymi. Nie będzie między bogatymi i biednymi. Będzie to konflikt między narodami należącymi do różnych jednostek kulturowych. Wojny plemienne i konflikty etniczne będą miały miejsce wewnątrz cywilizacji. Cóż, chłopcze, miałem rację, a najgorsze jest to, że my, jako społeczeństwo, najwyraźniej staliśmy się obojętni. Kiedy kolejny biały chłopiec lub dziewczynka ginie z rąk imigranta, możemy potrząsnąć głową, westchnąć, może nawet złościć się przez minutę lub dwie, a potem idziemy dalej ze swoim życiem.
Panie i panowie, co to o nas mówi? Jest to odpowiedź społeczeństwa, które już się poddało, społeczeństwa, które już zaakceptowało swoją porażkę. Ale czy to prawda? Czy się poddaliśmy? Czy naprawdę zaakceptowaliśmy nową rzeczywistość, którą mają dla nas na myśli nasi globalistyczni przywódcy? Jednego jestem pewien, a mianowicie tego, że jeśli nic się nie zmieni, jeśli nie zaczniemy poważnie walczyć o nasz kontynent, o naszą religię, o naszych ludzi, o nasze kraje, to czas, w którym żyjemy, przejdzie do historii jako czas, w którym zachodnie narody nie musiały już być najeżdżane przez wrogie armie, aby zostać podbitymi. Ten czas przejdzie do historii jako okres, w którym najeźdźca został aktywnie zaproszony przez skorumpowaną elitę. I ta skorumpowana elita nie tylko zaprosiła wroga, ale także sprawiła, że ludność tubylcza za to zapłaciła.
Każdy, kto ma oczy, może to zobaczyć. Rdzenna, biała, chrześcijańska i europejska populacja jest zastępowana w coraz szybszym tempie. Pozwolę sobie poprzeć to kilkoma statystykami z mojego kraju. Weźmy za przykład stolicę kraju, Amsterdam. Amsterdam składa się obecnie w 56% z imigrantów. Haga, 58% imigrantów. Rotterdam, prawie 60% imigrantów. Oczywiście większość tych imigrantów pochodzi z krajów niechrześcijańskich, niezachodnich, afrykańskich i bliskowschodnich. Podsumowując, populacja holenderska jest już przewyższona liczebnie w większości naszych miast. Ale spójrzmy w przyszłość. Londyn, 54% imigrantów. Ponownie, wniosek jest taki, że rdzenna ludność ma przewagę liczebną. Bruksela, jestem w szoku, 70% imigrantów. Wniosek: rdzenna ludność ma znaczną przewagę liczebną. Inni Europejczycy, oczywiście, wkrótce pójdą w ich ślady, jeśli jeszcze tego nie zrobili.
Wyciągnę tutaj zakazany wniosek. Wielka teoria zastąpienia nie jest już teorią, jest rzeczywistością. Ciekawą rzeczą związaną z zastąpieniem jest to, że establishment albo zaprzecza jego istnieniu, albo, gdy się do niego przyzna, mówi, że to dobrze, że rdzenna ludność europejska wkrótce nie będzie już większością na swoim kontynencie. Frantz Timmermans, zhańbiony Holender i nazywany "papieżem klimatu", już w 2015 roku stwierdził, że różnorodność jest przeznaczeniem ludzkości i że Europa będzie zróżnicowana.
I oczywiście do tej pory myślę, że wszyscy wiemy, co rozumieją przez słowo różnorodność. Oznacza to mniej białych ludzi, mniej ciebie. Wyobraźmy sobie taką sytuację w kraju azjatyckim lub afrykańskim. Wyobraźmy sobie ich przywódców cieszących się, że ich naród wkrótce przestanie być większością w ich własnym kraju. Absolutnie nie do pomyślenia, niewyobrażalne. Rozsądne. Więc co jest nie tak z naszymi przywódcami? Sentyment leżący u podstaw tego, co mówią, jest zawsze taki sam. Nasz establishment twierdzi, że biali ludzie są źli i że nasza historia zasadniczo różni się od historii innych. Świadomie lub nieświadomie wchłonęli kłamstwa i anty-białe dogmaty neomarksistowskiej krytycznej teorii rasy.
To jest to, do czego totalitaryści w Brukseli próbują zmusić was, naród węgierski, suwerenny naród, abyście przyjęli imigrantów, pomimo faktu, że ludność powiedziała "nie", podobnie jak rząd. Ale nie popełnijmy błędu: większość Holendrów również o to nie prosiła. Tak jak Bruksela zmusza Węgry do przyjęcia imigrantów, tak teraz robi to samo, nawet w najmniejszych miastach Holandii. Żadna część kraju nie może pozostać holenderska w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Żadna część Europy nie może pozostać europejska. Nietrudno zrozumieć dlaczego. Jeśli stara Europa nadal istnieje w niektórych miejscach, to ludzie będą mogli porównać nową Europę ze starą i, jak wieść niesie, będą woleli tę starą.
Ich przesłanie jest jasne. Nasz sposób życia, nasza religia chrześcijańska, nasze narody muszą zniknąć bez wyjątku. Ich wizja przyszłości to neoliberalna i nierozpoznawalna Europa, w której każde miasto przypomina Brukselę. Brzydkie, brudne, niebezpieczne, o zerowej spójności społecznej, gdzie budynki są w ciągłej budowie i nigdy nie wydają się być ukończone. A nawet jeśli, to efekt końcowy jest brzydki lub w jakiś sposób różni się od tego, jaki był na początku. Co nam pozostaje? Trwały stan izolacji, zamieszania i dezorientacji. Panie i panowie, witamy w Nowym Porządku Świata.
Jakie jest zatem antidotum? Silna chrześcijańska Europa suwerennych państw narodowych. Dlatego musimy zdecydowanie odrzucić kłamstwo, że nacjonalizm wywołuje wojny. To nie nacjonalizm czy suwerenność narodowa wywołują wojny. To ekspansjonizm. Gdzie w Europie możemy go dziś znaleźć? Czy to nie zabawne, że ci sami ludzie, którzy niszczą naszą suwerenność narodową i uwielbiają to robić, przekazują ją eurokratom, którzy teraz mówią nam, że musimy wydać miliardy euro na suwerenność narodową Ukrainy? To żart, szczerze mówiąc, i to dość chory, kosztowny i niebezpieczny żart.
Podczas niedawnego wywiadu, prowadzący zapytał mnie: Czy uważasz, że kiedykolwiek posuwasz się za daleko? Czy uważasz, że kiedykolwiek jesteś zbyt radykalny? Zastanowiłem się nad tym przez chwilę i odpowiedziałem: Nie, nie uważam, że posuwam się za daleko. Prawdę mówiąc, panie i panowie, uważam, że my w Europie nie posuwamy się wystarczająco daleko. Uważam, że jeśli naprawdę myślimy o zorganizowanym strukturalnym ataku na naszą cywilizację, to nie robimy wystarczająco dużo. Czy robimy wystarczająco dużo, aby powstrzymać atak na nasze rodziny, na nasz kontynent, na nasze kraje, na naszą religię? Kiedy słyszymy o kolejnym morderstwie, kolejnym dźgnięciu nożem niewinnego dziecka, czy robimy wystarczająco dużo? Kiedy słyszymy, że nasza narodowa suwerenność została w ostatnim stuleciu oddana Brukseli, czy robimy wystarczająco dużo? Kiedy słyszymy, że chrześcijańskie dzieci w Niemczech przechodzą na islam, aby się dopasować, czy robimy wystarczająco dużo? Nie sądzę. Totalitarny Instytut Unii Europejskiej musi zostać obalony. Powiem wprost: nie wierzę w reformy. Kiedy fundamenty instytucji są zgniłe, a tak jest w przypadku Brukseli, możesz odbudować dom na szczycie, ile chcesz, ale i tak się zawali.
Wtedy jedyną odpowiedzią jest to, że Wieża Babel musi zostać zniszczona. Panie i panowie, jesteśmy córkami i synami największych narodów na ziemi. I musimy zadać sobie pytanie, co się z nami stało, skąd pochodzimy? A co najważniejsze, dokąd zmierzamy? Nasze elity wypowiedziały nam wojnę i nadszedł czas, abyśmy założyli pełną zbroję Bożą, walczyli i zwyciężyli. Dziękuję bardzo.
Później Elon Musk odniósł się do komentarzy Evy
Przemówienie Evy ma już ponad 40 milionów wyświetleń w mniej niż 48 godzin.
To przemówienie jest powodem, dla którego administracja Bidena i zachodnie elity są tak zdesperowane, by kontrolować mowę. Nie mogą pozwolić ludziom na dostęp do wolnych myśli i różnych idei. Ponieważ elity prowadzą zachodnią cywilizację do ruiny. Wygląda na to, że taki był ich plan. The Gateway Pundit / La bella Eva Vlaardingerbroek pronuncia un discurso histórico sobre “La gran realidad del reemplazo” y el establishment está perdiendo la cabeza
