I podawać dalej. Tego nam nie podadzą w mediach głównego ścieku.

Jak słucha się o stanie państwa polskiego to nachodzą lęki, strach i że ratunek jest w sprycie, mądrości, pieniądzach, zapasach, schronach... NIE ! Ratunek jest u Boga ! Wystarczy nie bać się i ślepa, dziecięca ufność, którą racjonalista nazwie głupotą, a przez którą Bóg może działać. Jeżeli sami chcemy siebie ratować to zamykamy Bogu Jego możliwości.

Strach jest największym wrogiem. Bóg nad wszystkim czuwa.

Ale my nie czuwamy. Przypatrz się dzikim zwierzętom. One nieustannie czuwają nad zagrożeniami. A nasz Kościół, kapłani ? Prawie nic nie czuwają nad owczarnią. Mało który ksiądz mówi o zagrożeniach i dlatego zaraz Polacy pójdą ginąć na wojnie, będą umierać z głodu, z chorób