Dziś wszędzie gdzie sie pokazujecie jesteście gołe.TO FAKT WIDAĆ TO NA KAŻDYM KROKU. A jutro mordujecie na żywca własne dzieci.TO FAKT ilość aborcji przekracza znacznie liczbę wszystkich ludzi w Polsce łącznie z uchodźcami i najeźdzcami Odrywacie im nóżki, rączki i po kolei wszystko ,na koniec miażdżycie mu główkę aż serce przestaje bić.To fakt ,bez jednej łzy. Wymiotuje na was jak widze was gołe.(prawie 100% jesteście gołe a nagość nie jest towarem do promocji rozpusty ale świętym prezentem dla scalania miłości męża i żony) A Pan Jezus stanowczo zapowiedział , że mordercy nie odziedziczą Królestwa Bożego.To prawda, nie odziedziczą!!! Jesteście potworami .( TO FAKT ,MORDERCY I ROZPUSTNICY TO POTWORY- W DODATKU ZWYRODNIAŁE)

@Marcin Kozera Nie zamierzam usprawiedliwiać tego okropnego grzechu, ale mężczyźni często są też w niego uwikłani. Bardzo często - czy jako rzeźnicy wykonujący fizycznie "zabieg", czy też jako inspiratorzy aborcji (bezpośrednio lub pośrednio - dezerterując z przyrodzonego im obowiązku opieki nad kobietą i potomstwem). Slowa, które pan notorycznie wypisuje pod adresem kobiet (często kierując się słusznymi pobudkami) są doprawdy brutalne i bezwzględne - zupełnie pozbawione braterskiej troski, ale przesiąknięte pogardą, agresją i nienawiścią. Jestem ciekawa czy belkę w swoim oku pan też widzi....

@Julia Pole Pani Julio proszę mnie oświecić jeśli moje słowa oburzenia na grzeszne postępowanie są takie złe to jakie słowa są lepsze? Chodzi Pani np o takie ?: "Luzik ziomale ,mordujta dalej, na żywca, nie przejmujta się, będzie dobrze, idziecie do Nieba " o coś takiego Pani mnie prosi ? Pan Jezus, który jest dla mnie absolutnym autorytetem dziesiątki razy wypominał grzechy ludzi, tarzał ich w błocie osmieszając ich ciągle przed wszystkimi,wytykając błędy ślepotę skąpstwo. W Mateusza 23r 13-26 aż 8 razy użył "BIADA WAM" Ani razu brutalnych grzeszników nie uspakajał mówiąc " dobrze robicie żyjąc w rozpuście i mordując, róbcie tak dalej" .Pan Jezus wyrażał za każdym razem ogromne oburzenie z powodu grzesznego postępowania ludzi, całkowicie sprzecznego z wolą Bożą. Pan Jezus nie pozwalał mordować ani cudzołożyć, nie tolerował takiego ani innego rodzaju zła, nie pozwalał grzeszyć dalej. To się w głowie nie mieści by bronić morderców małych dzieciątek i rozpustników pozbawionych nawet odrobiny człowieczeństwa !!! Prosi Pani o wyrozumiałość dla brutalnych morderców a kto będzie wyrozumiały dla tych małych dzieciaczków mordowanych żywcem???

@Julia Pole Ma Pani dużo racji, zresztą jak w wielu wpisach. Nie tylko mężczyźni są uwikłani w zło mordowania dzieci poczętych, ale to oni, nie tylko „aborcję” wymyślili, ale opracowują coraz bardziej barbarzyńskie sposoby mordowania dzieci.
W 95%, gdy facet usłyszy o tym, że jego kochanka jest w ciąży, to pierwsze pytanie, jakie zadaje brzmi: a czy to moje dziecko?
Pewnie 99% dzieci poczętych żyłoby, gdyby ich ojcowie otaczali troską matkę dziecka. Takie są fakty, i tu pewnie się zgadzamy.
Również obecną modę, w 100% projektują mężczyźni, aby upodlić kobiety, i aby ich próżnością niszczyć zarówno kobiecość, jak i męskość, a dalej rodzinę, miłość, przyjaźń, macierzyństwo, cywilizację, zaprzepaszczać szczęście doczesne i wieczne. To wszystko i nie tylko to, można uzyskać prowokując kobiety do „modnego” stroju.
Nie bez powodu, Seneka Młodszy już 2000 lat temu radził Neronowi, jak chcesz podbić obcy kraj, rozbierz w nim kobiety... (to taka parafraza jego słów).
Ale jest jeszcze inny problem: dlaczego faceci są tacy nieczuli, wredni i nie chcą ponosić odpowiedzialności.
I tutaj przechodzimy do „mody”, do kobiecego bezwstydu. Dopóki kobiety będą przedstawiać się jak towar, żaden mężczyzna, powtórzę ŻADEN!!! nie dostrzeże w niech – osoby – kobiety, księżniczki...
Nie zachwyci się kobietą, tak jak Adam – Ewą, nie dostrzeże, w niej kogoś równego sobie!
Więc, Pani Julio, musimy połączyć siły!
Pani, ze swoją wrażliwością niech upomina kobiety, aby wreszcie się szanowały, aby nie grzeszyły, do tego CIĘŻKO!!!, a my, postaramy się mniej „drzeć ryja”.
To musi iść w parze.
Na koniec powtórzę komentarz do @Jota-jotka
on tutaj może być przydatny (a został skasowany przez glorię). Napisałem go po skandalicznym wpisie Elkama, którego finał pewnie będzie w prokuraturze.
@Jota-jotka zareagowała z satysfakcją, że wreszcie ktoś powiedział, co o takich jak ja – myśli...
Widać nie miała wystarczająco inteligencji, aby zrozumieć, że takie @Marcin Kozery czy Sokołowskie, tak na prawdę bronią kobiety, ich szczęścia doczesnego i wiecznego. Jeżeli zabraknie takich mężczyn, jak piszący na tej stronie, to kobiety zostaną żywcem „zjedzone” przez własny „ogon”, same się zagnębią, wpadną w sidła, które same, z inspiracji mężczyzn (Szatana) zastawiają.
Jeżeli zabraknie prawdziwych mężczyny, nikt je już nie obroni, ponieważ pozostaną same brutale, które tylko o jednym będą myśleć.
Dlatego warto, abyśmy połączyli siły i wzbogacali się tym, co ma druga strona, o ile to jest miłe Panu Bogu.
Wracam do tamtego komentarza:
@Jota-jotka
Nie wiem czy dobrze rozumiem Pani wypowiedź. Ja nikogo nie obrażam, a tylko grzech nazywam grzechem, zboczenie - zboczeniem (zboczyć, czyli zejść z prawdziwej drogi).
Przypominam naukę Kościoła Katolickiego, prawo naturalne i zasady przyzwoitości. Jeżeli jest inaczej, proszę mi to wykazać.
Jestem autorem m.in. kilku listów do biskupów polskich, w których na podstawie Pisma Świętego i Tradycji Katolickiej przypominałem im o ich obowiązkach. Żaden z nich nie podjął ze mną polemiki, nie wyjaśnił, mówiąc np., że w XXI wieku nauka katolicka, w tym Pismo Święte i przykazania - juz nie obowiązują, oczywiście podając wiarygodne argumenty takiego stanowiska.
Jeżeli Pani ma argumenty uzasadniające mój błąd, proszę się nimi podzielić.
Elkam nie ma argumentów, a tylko inwektywy, i - mam wrażenie - że Pani to pochwala, tym samym podcinając gałąź, na której Pani siedzi, bo cała walka z bezwstydem ma na celu ochronę kobiecości, a więc również i Pani. Nie ma czegoś takiego jak ruch feministyczny. W rzeczywistości są to organizacje anty feministyczne, stworzone przez mężczyzn, których celem jest odbieranie praw kobietom (w tym prawa do macierzyństwa, prawa do godnego porodu, prawa do wynagrodzenia za trud prowadzenia domu, wychowania...), ale narzędziem „indoktrynacji” i celem mają być właśnie kobiety. W rzeczywistości niemal nikt na świecie nie broni kobiet. Prawdziwa obrona zaczyna się od przywrócenia godności osoby ludzkiej; świadomości, że jestem osobą, a nie rzeczą, sex towarem. A tej świadomości człowiek nie doświadczy, jeżeli zagubi wstyd, do czego właśnie zmierza współczesna "moda".
Zachęcam Panią do zmierzenia się z „tematem” i stanięcia po stronie Pana Jezusa, który po śmierci zapyta się każdego z nas, czy nagiego odziałeś...

@Sławomir Sokołowski Panie Sławomirze, owszem jest to słabe, ale mówię Panu że właśnie doświadczyłem takiego strzała i to od własnego ojca, który kiedyś w rozmowie wypalił coś w stylu "ty tak bronisz tych nienarodzonych dzieci, ale własnych nie masz". I w takich sytuacjach nie jest łatwo przywołać na poczekaniu te wszystkie argumenty o Panu Jezusie czy ginekologu. Dopiero kiedy człowiek ochłonie zastanawia się, co mógł był wtedy odpowiedzieć.
To jest taka sama dyskusja, jak kiedy ludzie mówią, że ksiądz nie powinien się wypowiadać na tematy antykoncepcji, skoro sam nie ma rodziny i nie zna życia.
Dyskusje mają to do siebie, że kiedy stają się zaognione, sięga się po każdy argument, żeby uciąć dyskusję.

@Julia Pole Dziwny to argument? Tak, zgadzam się, bo dziwny był zarzut, do którego "dziwności" przyznał się @TomUrb
Najlepszym sposobem na zamknięcie ust pro-liferom bez dzieci (takim jak ja) w trakcie rozmów o aborcji jest powiedzieć: kto nie ma dzieci i nie wie, co znaczy ich wychowanie, niech się nie wypowiada. I naprawdę jest pozamiatane.

Ale takie są fakty: Pan Jezus nie rodził dzieci (pod Jego biologicznym sercem nie wzrastały, przez Jego drogi rodne nie przemieszczały się..., a i fizycznie ich nie wychowuje). A to, że powołał nas do życia, jest zupełnie inną sprawą, nie mającą związku z wypowiedzią @TomUrb , którą komentowałem.

@TomUrb Gdy brakuje „nam” argumentów merytorycznych, zaczynamy się „bronić” „argumentami” od czapy. W logice funkcjonuje zwrot argumentum ad personam, gdy nie odnosimy się do sprawy, ale atakujemy przedmówcę za poglądy, postawę, krzywe zęby czy np. bezdzietność.
Niestety, ten błąd logiczny dzisiaj jest normą...
To zrozumiałe, że – gdy człowiek jest zaskoczony taką "argumentacją", kopara mu opada...
Warto jednak powrócić do sprawy, gdy obie strony ochłoną, aby jednak posunąć „temat” do przodu.
A, przy okazji, być może adwersarz, już drugi raz takiego „chwytu poniżej pasa”, dyskwalifikującego raczej jego niż nas, nie użyje.
Gdy byłem na 3 roku studiów teologicznych, jeden z profesorów bardzo nam dopiekał, niemal na każdych zajęciach wyśmiewując się z nas, że co to za teolodzy, skoro greki nie znają (wówczas jeszcze, a było to dawno, dawno temu, a może nawet bardzo dawno temu, kurs dla świeckich nie obejmował tego przedmiotu).
Gdy po raz kolejny, pisząc na tablicy, niemal rechotał ze śmiechu, podkreślając swoją wyższość (a nie był to przecież lektorat greckiego...), jeden ze studentów zauważył błąd w pisowni wyrazu greckiego, i miał odwagę zwrócić na to uwagę. Wówczas nastało grobowe milczenie, chyba wszyscy przestali nawet oddychać...; profesor wyłączył narcystyczny „głośnik”, w grobowej ciszy poprawił jedną literkę i do końca zajęć zachował kamienną twarz. Nie muszę dodawać, że purpurową... Od tej pory już nigdy nie nabijał się z naszej nieznajomości greki...
Kto mieczem wojuje, od miecza ginie, a zanim zginie, wcześniej sam się ośmiesza...

Chwała takim jak Pan i mój profesor ze studiów, że czasem potrafią „podkulić ogon”, chociaż przepraszam na głos nie powiedzą...

Nie trzeba być lekarzem, aby mówić o zdrowiu. Np. obecny tzw. Minister Zdrowia ukończył ekonomię. Jakoś nie słychać głosów oburzenia, że jak to...
Kapłan czy kawaler nie musi rodzić dzieci, aby zabierać głos na tematy moralne. A ochrona życia człowieka, w każdej jego fazie, jest najważniejszym obowiązkiem chrześcijanina.
Na sądzie Bożym, gdy nas zapytają o to, czy nakarmiliśmy głodnych, odzialiśmy nagich, czy odwiedziliśmy chorych, nie będzie tłumaczenia, że przecież nie jesteśmy kucharzami, krawcami czy lekarzami...
Trzymajmy się Pana Boga i używajmy rozumu, a wtedy zawsze wygramy, nawet jak nie w czasie „bitwy”, to na pewno zwyciężymy po śmierci.

@TomUrb
Syr 3
1 Mnie, ojca, posłuchajcie, dzieci,
i tak postępujcie, abyście były zbawione.
2 Albowiem Pan uczcił ojca przez dzieci,
a prawa matki nad synami utwierdził.
3 Kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów,
4 a kto szanuje matkę, jakby skarby gromadził.
5 Kto czci ojca, radość mieć będzie z dzieci,
a w czasie modlitwy swej będzie wysłuchany.
6 Kto szanuje ojca, długo żyć będzie,
a kto posłuszny jest Panu, da wytchnienie swej matce:
7 jak panom służy tym, co go zrodzili
8 Czynem i słowem czcij ojca swego,
aby spoczęło na tobie jego błogosławieństwo.
9 Albowiem błogosławieństwo ojca podpiera domy dzieci,
a przekleństwo matki wywraca fundamenty.
10 Nie przechwalaj się niesławą ojca,
albowiem hańba ojca nie jest dla ciebie chwałą.
11 Chwała dla każdego człowieka płynie ze czci ojca,
a matka w niesławie jest ujmą dla dzieci.
12 Synu, wspomagaj swego ojca w starości,
nie zasmucaj go w jego życiu.........[...]

@TomUrb 1 Mnie, ojca, posłuchajcie, dzieci,
i tak postępujcie, abyście były zbawione...................

------------------------------------------------------

Wielkanoc a chemtrails
Znajdź 3 różnice
Módlmy się za Żydów...
Stop NWO
Dzieje się
Konferencja Episkopatu Czech (KECZ) w Starej Bolesławie uruchomiła system masek
Przypowieść o nowej normalności

Oj ty to chociaż biednemu ojcu trosk przysparzasz .

Pozdrów ojca od Elkama